Dzisiejszy dzień dziecka nie był za miły :/. Marika miała gorączke 39 stopni :(. Dałam jej syrop i posmarowałam dziasełka żelem bobodent i po godzince było już lepiej. Cały dzień marudziła. Zasneła o 12.30 i spała do 13.20. Zdążyłam zrobić pranie później, umyć okna i odkurzyć. Jutro idziemy do lekarza. Marika zasneła o 20.30 :), mam nadzieje, że pośpi do 7 chociaż ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz